Przypadkowo ten film mi poleciła osoba bliska. Obraz współtworzył ktoś mi 'Znany i nieznany': - Film o sporcie w obozie koncentracyjnym.
Kiedy zobaczyłem okazało sie, że znam producenta. Sięgnąłem wstecz do obrazków sprzed lat. Polany.
- Jeździliśmy na wieś, słuchaliśmy dziadka, kiedy opowiadał o wojennych przeżyciach, pokazywał dziury po kulach w ścianach wiejskiej chaty. Pamietajcie nazwy tych wsi, Polanówka, Polany, Zaboreczno, Krynice.
Szybko okazało się kim jest?
***
Krzysztof Szpetmański to fragment naszych historii rodzinnych.
A przecież to nie pierwszy jego fim. Ot, wcześniej znany mi był z zawodu montażysy i scenatrzysty filmowego. Pracował przy takich obrazach jak "Mój Nikofor", " Dług", "Komornik" i przy wielu innych.
+++
"Żeby nie było śladów"... Kolejny film "dotknięty" przez Krzysztofa Szpetmańskiego.
+++
Krzysztof Szpetmański
+++
Dzisiaj jest producentem, ale rozpoczynał od montowania filmów. Za montaż filmu "Mój Nikifor" otrzymał nagrodę festiwalu w Gdyni.
+++
Scenariusz do serialu "Chyłka" to wyzwanie.
|