hsienko
  Hysa Bogdan
 

 LEKSYKON lubelskiej piłki

Bogdan HYSA

 

Po starciu z Władysławem Żmudą leczył złamaną nogę

 

Karierę rozpoczynał w drugiej połowie lat 60-tych pod okiem nauczyciele wychowania fizycznego Edwarda Łukaszczyka. Miał 18 lat, kiedy strzelił pierwszego gola dla Łady Biłgoraj – fakt miał miejsce w Lublinie na stadionie Lublinianki. Strzelił gola ...plecami i była to najoryginalniejsza bramka w karierze.


- Strzelanie bramek było moją pasją – wspominał przed laty. – Uwielbiałem ten ułamek sekundy, gdy piłka ląduje w siatce. Coś w człowieku się wówczas dzieje. Taki dziwny błogostan. To jest jak narkotyk.

W Biłgoraju Łada ograła Chełmiankę 5:1. Wszystkie gole zdobył Bogdan Hysa. Potrzebował na to 29 minut. Taką serię nazywają „grą w transie”. Prawie co tydzień dziennikarze i obserwatorzy „Sztandaru Ludu” umieszczali go w jedenastce rundy.

W meczu z Motorem Lublin w 1970 roku złamał nogę. Ot, starł się z ... Władysławem Żmudą. Mecz jeszcze trwał, a napastnik Łady leżał już w szpitalu. Niemoc związaną z kontuzjami uważa za najgorsze co może spotkań zawodnika.

- Cała moja kariera piłkarska jest związana z Ładą Biłgoraj. W 1978 roku miałem ofertę ze Stali Poniatowa, wówczas świetnej drużyny ligowej. Nie zmieniłem barw, bo uważam, że chłop albo jest obieżyświatem i może grać w kilku klubach, albo też domatorem czyli pantoflarzem i nad wszystko ceni ognisko domowe, spokój i poukładane życie. W Biłgoraju było (i jest) wielu takich. Mogli zrobić wielkie kariery, bo byli zdolniejsi niż inni, ale nad wszystko cenili dom.

Kiedy Bogdan Hysa ustąpił w Ładzie miejsce młodszym kolegom, otrzymał propozycję gry w Unipolu Długi Kąt.

- Jednego roku „powojowaliśmy” w Pucharze Polski. Wygraliśmy finał województwa zamojskiego z Hetmanem, a potem przyszło się zmierzyć z II-ligową Avią Świdnik - wspominał. - To był już szczebel centralny. W napadzie Unipolu grałem wówczas z Jurkiem Murą, kolegą z Łady Biłgoraj. Jednak sensacji nie było, przerżnęliśmy 0:4, a wszystkie gole wbił nam nie kto, tylko... Janusz Żmijewski. Tak, ten sam, który strzelał gole Brazylijczykom, Belgom i innym znaczącym reprezentacjom.

 +++

Bogdan HYSA (ur. ). Napastnik. Kluby: Łada Biłgoraj, Stal Poniatowa, Unipol Długi Kąt. Jeden z najzdolniejszych napastników w historii Łady. Sprytny, szybki, nieobliczalny... W latach 80-tych wybireany często do "11"Kuriera Lubelskiego" okrędu Zamojskiego i Lubekszczyzny. Gdyby jego kariera „pisana” była w innych czasach, mógłby osiągnąć w futbolu znacznie więcej niż osiągnął.

 
LEKSYKON lp / hs
 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 190 odwiedzający (241 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja