hsienko
  Śmierć w dyskotece...
 
Zdarzają się w reporterskim fachu historie, które odzywają się przy każdej okazji, szczególnie, kiedy mamy do czynienia 'z czasem' przemian, przewartościowań i pionierskich odkryć...

***

Ten reportaż powstał w chwili szczególnej - podczas dyskoteki doszlo do bójki pomiedzy kawalerami sąsiednich wsi. Ot - zwykła kawalerska potyczka. Poranna informacja skierowała mnie do remizy. Była zaplombowana, a jej uczestnicy przesłuchiwani przez śledczych wydziału kryminalnego.
 

@@@


@@@


@@@
 
Po latach ciekawe jest nawet to w jakich okolicznościach reportaż był pisany. bo i te okoliczności okazują się ciekawe. Kiedy technicy przygotowywali taśmy do montażu, a koledzy mimowolnie słuchali, prosili tylko: - Nie zmarnuj tego nagranego dźwieku...

***

W tle ujadały psy, w poniedziałek wieś się budziła ze snu, wozacy zabierali mleko w bańkach. W remizie 'kryminalni' przesłuchiwali uczestnikłów zabawy. Reporter nie miał szans na wejście. - Będą tam przesłuchiwać cały dzień - oznajmił gospodarz z sąsiedztwa remizy. - Zaniosłem im tam trochę picia.

Postanowiłem odwiedzić rodziny chłopaków...

 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 306 odwiedzający (375 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja