Kiedy kończyliśmy z kolegą dyżur redakcyjny nad sportowymi aktualnościami, a bywało to późną nocą w niedzielę, najczęściej już po północy był odpoczynek. Opowiadane nieoficjalnie historie szybko postanowiłem przełożyc na -ówcześnie- współczesne czasy. Pan Józio Majdan (oczywiście były piłkarz, bo ludziom nadającym na tej samej fali radiowej łatwiej się dogadywać), był emerytowanym oficerem służb kryminalnych...
***
KRESY - Tygodnik Chełmski
|