hsienko
  Drański Marian
 
Odwiedzając lubelskie cukrownie - zawsze pytałem dyrektorów o życie poza fabryką cukru. Tak trafiłem do Mariana Drańskiego - legendy piłki nożnej w Opolu Lubelskim. Trzy godziny rozmowy przyniosły poznanie niezwyklego człowiek. Zatytułowaliśmy ją "Trzecia część życia". Po kilkugodzinnej rozmowie zrozumiałem, dlaczego tak pewnie jeden z dyrektorów skierował mnie do pana Mariana. Zrozumiałem, że mam temat na powieść (tytuł - "Zagrać w barwach Barcelony")... I powiedziałem do siebie: - Koniecznie trzeba się zabrać za pisanie LEKSYKONU lubelskiej piłki.



 
 
LEKSYKON lubelskiej piłki

Marian DRAŃSKI 

Trzecia część życia...
 
***
 
Dzisiaj refleks  z Opola Lubelskiego. Zdjęcie przedstawia legendarnego piłkarza,  trenera i działacza Mariana Drańskiego. Z opowieści trenera wiemy, że chłopcy gdzieś na obozie w górach trochę ulegli młodzieńczym fantazjom i trzeba było poskromić ich temperament.
 
Marian Drański urodził się 28 .10.1924 roku. Piłkarska kariere rozpoczynał w RKS Okęcie w Warszawie. Był to okres juniorski, kolejny etap życia to była słuzba wojskowa w KBW w Kielcach. – Poznałem dziewczyne z Opola Lubelskiego, która została moja żoną – w połowie lat 90-tych.  Tak Marian Drański trafił do Opola, gdzie w 1948 rokuwspółtworzył Sparte Opole Lubelskie, razem z przyszłym szwagrem Stanisławem Wolińskim i kuzynem Zygmuntem Stawowym. Piłkarze rozpoczynali w C-klasie.
 
– Kiedyś pod Kraśnikiem zepsół nam się „lublinek”, musieliśmy dojść na mecz piechotą coś około 10 kilometrów i zagrać mecz. Wracaliśmy kolejką wąskotorową… w domu bylismy po północy… Innym razem na mecz towarzyski dotarliśmy komunikacją łączoną:  furmanka, łodzią przez Wisłę i piechotą. Rozebralismy się koło stodoły jakiegoś chłopa. Mecz gospodarzom nie wyszedł i zczęła się rozróba. Schowali nam ubrania, a my musieliśmy wiać do wody, żeby nie dostać. Tak staliśmy w wodzie dopóki nerwy rywalom nie puściły. Długo negocjowalismy warunek oddania ubrań – opowiadał mi Marian Drański.
 
Pytany o bramkę życia, piłkarz Opolanki, a później trener Drański opowiadał: – W meczu z Gwardią Lublin, bramkarz rywali wybił piłkę na uwolnienie i spokolnie wracał do bramki, przyjąłem piłkę na własnej połowie boiska i strzeliłem. Bramkarz omal nie zemdlał, kiedy zobaczył skórę w siatce.
 
Marian Drański karierę zakończył w wieku 43 lat. Wychował wielu znakomitych piłkarzy. Przez 35 lat pracował w Cukrowni Opole, która była też sponsorem klubu. Jej wieloletni dyrektor Bonifacy Deczkowski był miłośnikiem piłki nożnej.
 
Dziś, niestety nie ma już cukrowni, nie ma Opolanki, jest następca Opolanin.  Nie żyje też Marian Drański, którego imieniem nazwano miejscowy stadion. Pozostały też wspomnienia i fotografie, których już w połowie lat 90-tych pieczołowicie pilnowały dzieci i wnuki Mariana Drańskiego. Z całego zestawu otrzymaliśmy wówczas jedną jedyną fotografię. A „fotografia to kęs czasu który można wziąć do ręki”.  (Angela Carter – Magiczny sklep z zabawkami.).
***************
 
Marian DRAŃSKI (ur. 28. 10. 1924r.). Obrońca. Kluby: Opolanka Opole zlubelskie.. Długoletni pracownik cukrowni w Opolu Lubelskim. Wraz ze szwagrem Stanisławem Wolińskim i kuzynem Zygmuntem Stawowym założyli Klub Opolanka. Występował czynnie jako zawodnik do 1981 roku, był znakomitym obrońcą, który stanowił o sile zespołu. Znakomity trener, wychowawca, opiekun wielu pokoleń zawodników. Po jego śmierci Stadion przy ulicy Kolejowej 13 nosi imię Mariana Drańskiego.
 
LEKSYKON lp / hs
 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 252 odwiedzający (308 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja