|
|
|
LEKSYKON lubelskiej piłki
Janusz WELC
W sprawie piłki - kobiety i ryby głosu nie mają, ale czasy się zmieniły.
Kiedy przy okazji świąt sięgamy do archiwaliów, czasem wyświetla się sportowy filmik - w roku 2000-ym wydawaliśmy miesięcznik "Piłkarz i inni" Oczywiście odwiedziliśmy Biłgoraj, gdzie zawsze można było mądrze pogadać z ludźmi piłki nożnej. W klubie skierowano nas między innymi do Janusza Welca. Krótka rozmowa zaowocowała jednak przewrotną przedświąteczną rozmową, którą często cytowaliśmy przy różnych okazjach.
Dzisiaj, kiedy świat piłki się zmienił rozmowa stała się jeszcze ciekawsza. I jeszcze przewrotniejsza - a dyskusje o piłce nożne z udziałem kobiet, są bardzo ciekawe i inspirujące. Bo, że do dziennikarstwa sportowego wnoszą one nowe patrzenie na sport - nie trzeba nikogo przekonywać.
- Miałem siedem lat kiedy zmarł, słabo go pamiętam - mówi dzisiaj wnuk Mateusz Welc. - Ale pamiętam, że na moje pierwsze mecze Łady to żeby obejrzeć - to właśnie dziadek mnie zabierał.
Jan WELC zmarł w 1999 roku.
Przypomnamu rozmowę z Janem Welcem z miesięcznika "Piłkarz i i nni" w 1996 roku.
Pierwszy z lewej w I rzędzie Janusz Welc, drugi Krzysztof Buliński (później trener. także w I lidze).
@@@
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 261 odwiedzający (319 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|