hsienko
  Soporek Władysław
 
LEKSYKON lubelskiej piłki
Władysław SOPOREK
Meksyk pod Warszawą

***

W 1949 roku w Grodzisku rozgrywano mecz ligi lokalne między miejscową Pogonią, a Zniczem Pruszków. W pewnej chwili na boisku wybuchła awanstura, która przekształciła się w ogólną bijatykę. Poszło o tendencyjne sedziowanie. Arbiter cudem uniknął linczu. Mecz przerwano, lecz zadyma trwała. Wzięli udział piłkarze, działacze, kibice, trenerzy. Ktoś użył nawet ostrej amunicji.

W prasie napisano "Meksyk w Grodzisku". Była to relacja z boiskowych wydarzeń i pomeczowe komentarze. Od teh chwili określenie "Meksyk w ...". czy Alee Meksyk   " przyjęło się w naszym słowniku. Często przedstawia się je, jako mirnik czy skala zjawiska  chuligańskich zadym, czy kiicowskich porachunkłów. Także zwykłych bijatyk. Nie wiadom, skąd dziennikarzom przyszła taka przenośnia do głowy w swoich opisach. Możena jedynie domyślać sie, że reporter chciał pokazać temperamet aktorów meczów pikarskich.  Jak wiadomo, Latynosi zarówno na boisku jak i poza nim - nie przebierają w środkach żeby pokazać iż racja jest po ich stronie.

Po wydarzeniach w Grodzisku zebrały sie komisje, a także grono polityków. Podjęto decyzję o "przykładnym ukaraniu bandytów". Ponieważ 'najbitniejszymi uczestnikami zajscia " byli bracia Zygmunt i Władusław Soporkowie, to własnie na nich skupiło się zainteresowanie sprawiedliwych.  Zygmunt został ukarany bezwzględną dyskwalifikacją, młodszy Włądysław - zakazem gry przez cztery lata. Czekały ich także - oczywiście! - surowe wyroki w sądach. Przygotowanono stosowne pozwy.

Lecza całkiem niespodziewanie temat Soporków znikł z łąmów prasy. O procesach zapomniano, a deskwalifikacje zamieniono na kary w zawieszeniu. Więcej - o tej sprawien nie wolno było mówić.

Cóż takiego się stało, że wyciszono skandal!?

Otóż - nic szczególnego w tym nie było. Całkiem niespodziewanie młodszy z braci Soporków, dotychczas zaklinający się,  że nie pójdzie grać w klubie wojskowym, w wieku lat 20-tu zapragnłą pójść do wojska  na ochotnika. Można jedynie domyślić sie, że otrzymał propozycję nie do odrzucenia: - Idziesz grać do klubu wojskowego, albo proces karny i wyroki dla obu braci!?.Władysław wygrał to drugie roozwiązanie ratująć - i siebie i brata. Ratując przed więzienie, a jednoczesnie rozpoczynając wspaniałą przygodę piłkarską. Ludzie "tuszującu" sprawę Meksyku w Grodzisku wiedzieli co robią. Sopokorek uchodził wówvczas za jednego z bardziej obiecujących młodych pilkarzy w kraju.


Władysław Soporek wyprowadza na Wieniawie ŁKS 
przed meczem towarzyskim z Lublinianką Lublin.

+++

Jest 1950 rok. Nakazem politycznym Lublinianka przestała istnieć – powołano do życia klub o nazwie OWKS Lublin, który był teraz „właścicielem” jej historii i teraźniejszości. Był – oczywiście skrótem od Okręgowy Wojskowy Klub Sportowy LUBLIN. Zespół piłkarzy  gra już drugi sezon w II lidze, w grupie wschodniej. Zajmuje 8. miejsce w 10 – zespołowej lidze.

Ligę wygrywa Ogniwo Bytom (w składzie m.inn. Kazimierz Trampisz), przed Stalą Katowice i Ogniwem Tarnów. Po zakończeniu rozgrywek federacja STAL wycofała z ligi Stal Sosnowiec, a jej miejsce zajął Star Starachowice.

OWKS Lublin wygrał 3 mecze, 6 zremisował i 9 przegrał. OWKS wygrał z Stalą Lipiny 2:1, Zagłębiem Przemyśl 3:1 i Włókniarzem Częstochowa 4:1 (bramki 28-45).

 

Bramki zdobywali:

1. Tadeusz Różyło – 8

2. Władysław Soporek – 6

3. Leszek Jezierski – 5

4. Ryś – 3

5. Henryk Wójcicki -2, Chmielewski II – 2

6. Strzecha – 1

hs/lp.pl / Źródło – Albin Radoń „Piłka nożna w Polsce w latach 1921-1966” (Tabele i zestawienia).

***

Już w pierwszym sezonie gry w Lublinie oczarował kibicówna Wieniawie. W 1949 roku Liblininanka przegrał minimalnie awansddo I ligi z Garbarnią Kraków.Soporek bylł gwiazdą zespołu i szybko upomniała się o niego armia, a więc działacze wszechmoogącej Legii CWKA Warszawa.  Ci sami, którzy 'problem Soporków wyciszyli".  Zresztą byli i tacy, którzy mówili, że TEB problem Soporków mógł być pecyzyjnie skonstruowaną. Chodziło o to, żeby utemperować młodziana i zdobyć do drużyny pi lkarza. Bowiem rozpowiadanie o tym, ze nigdy nie włoży się wojskowego munduru, ani nie zagra w wojskowym klubie było szkodliwe społecznie i politycznie. 

Już w 1951roku Soporek był najlepszym snajperem w Legii Warszawa - strzelił 7 bramek. A grał z nie byle kim - Kazimierzem Górskim, Marianem Olejnikiem, czy Henrykiem Kempnym.

Jednak największe sukcesy osiągnął po przejściuz Leszkiem Jezierskim do Łudzkiego Klubu Sportowego. Mogli zostać w Legii lecz tkwiła w nich jakaś awersja do munduru. Jezierskiego do Legii zaraz po maturze zabierali mundurowi w chełmiach z paskiem pod broda, 'numery Soporka" zakazano opowiadać. Tak więc zaraz po zakończeniu służby znaleśli się w Łudzkim Klubie Sportowym, gdzie treneremm był Władysław Król. To rodak Jezierskiego z Lublina i kto wie, amoże nawet pewnikiem jest, że jemy ufali jak nikomu innemu. Po prostu chłopska przyjaźni z lubslkich dzielic i boisk. Napad jaki strworzyli w ŁKS był rewelacyjny - zazdrościli go Królowi wszyscy trenerzy I ligi.  W 1957 roku Soporek był drugi na liście snajperów, rok później wygrał rywaliczację strzelając 17 bramek  i wprzedził Lucjana Brychczego i Ernesta Pola. . Zdobyli mistrzostwo Polski i Puchar Polski, co przez 40 lat było- najwiekszym sukcesem klubu. Grali w reprezentacji. Soporek wystąpil w reprezentacji 2 razy - w 1957 roku z Bułgarią 1:1  i Irlandią 2:2. Wówczas były to największe osiągniecia w krajowym futbolu.  Tego samego roku zagrał też w meczu CF
 Barcelona - Warszawa na otwarce stadionu Nou Camp. Strzelił Ramalletsowi gola przewrotką na 2:2. Nie był gorszy od Tejady, Kubaii  i Evaristo, choć wynik brzmiał 2:4.

 A swoja drogą to ciekawe - czy wpomnianipiłlkarze swoje 'wojskowo-poltyczne' przygody wspominali z sympatią, czy raczej nie (?). Bo przecież, gdyby te przygody potoczyły sięinaczej - ich kariiery bybłyby inne, albo wcale ich nie było.

+++. 

Władysław SOPOREK (10. 12. 1927. Napastnik. Kluby: Turr Grodzisk, Pogoń Grodzisk, Jedwabnik Milanówek, OWKS Lublin, Legia Warszawa, ŁKS Łódź (mistrostwo Polski 1957), Puchar Poski 1957, Start Łódź. Po zakończeniu karier był trenerem wielu łódzkich klubów. Zmarł w 1986 roku w Łodzi.

LEKSYKON lubelskiej piłki / hs
 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 112 odwiedzający (155 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja