hsienko
  Sokołowski Witold
 
LEKSYKON lubelskiej piłki
***
Witold SOKOŁOWSKI
+++

Zmarł Witold Sokołowski, były piłkarz i trener Motoru Lublin.

Do Motoru trafił w wieku 24 lat z klubu o nazwie Radar Bemowo Piskie. Ale karierę rozpoczynał w Koronie Góra Kalwaria.

Był rok 1963 i uzdolniony zawodnik ani myślał, że Lublin stanie się jego osiedlem na całe życie. Bo choć miał w okresie gry w Motorze wiele bardzo intratnych ofert, także od najmocniejszych klubów pierwszej ligi, jako zawodnik nie ruszył sie z Lublina już nigdzie.

Od początku występu w Motorze należał do najlepszych strzelców, zdobywając wielokrotnie miano króla strzelców rozgrywek. Zreszta na liście nasjkutecznijeszych snajperów do dsiaiaj zajmuje w klubie miejsce w ścisłej czołówce – majac 51 bramek na koncie ustepuje tylko Andrzejowi Popowi. Oczywiście najdramatyczniejszy był sezon, kiedy Motor wywalczyła wans do II ligi po wspaniałym zwycięstwie w Łodzi z Włókniarzem 3:0 (gol Sokołowskiego). Mordercza praca poszła jednak na marne – zagrał nieuprawniony zawodnik Marian Grudziński i awans przeszedł koło nosa.

Witold Sokołowski zasłynął nie tylko ze skuteczności – zarówno na boisku jak i poza nim prezentował nienaganne maniery, dżentelmenską postawę na każdym krogu.

Jest współautorem dwóch awansów Motoru do II ligi – w 1965 roku, oraz w 1968 roku. Ten jeden z najznakomistrzych zawodników w historii klubu – jak wspominają kibice: „Miał piekielne kopyto”. Po prostu potrafiił tak uderzać piłkę, że piłkarskie mury pękały, a piłka zatrzymywała sie w siatce. Są i tacy, którzy mówią, że po jego uderzeniach pękały słupki i poprzeczki. Oczywiście to nieco wybujałe opowieści, ale kto wie, bo jeśli grano jakiś sparing gdzieś na wiejskim boisku, a wiadomo – wówczas bramki były drewniane – to wszystko mogło się zdarzyć.

– Jego strzały z wolnych były czasem tematem dyskusji wśród kibiców na trybunach – wspomina redaktor Andrzej Kwiek. – Pamiętam zdarzyło się kiedyś, że arbiter kazał powtórzyć strzał z wolnego. Witek Sokołowski jakby pomyślał: – „żaden problem”! I strzelił w to samo miejsce bramki. Piłka leciała tym samym torem, była tak samo podkrecona… Tak samo ominęła mur. Wpadła w to samo miejsce.

Cóż – możemy tylko żałować, że nie było wówczas telewizji. Jednak, w jakiś sensie, zastępują ją wspomnienia.


– O ile dobrze pamiętam, to właśnie z Witkiem Sokołowski przeprowadzałem jeden z pierwszych wywiadów, o ile w ogóle nie pierwszy. Odszedł wielki sportowiec – kończy redaktor Kwiek.

Sokołowski karierę zakończył w 1971 roku i rozpoczął pracę szkoleniowa w Motorze. Fachu uczył sie przy takich trenerach jak Andrzej Gajewski, Stabnisław Świerk czy Henryk Szczepański. Ukończył studia na AWF w Warszawie i prowadził przez wiele lat zespoły młodzieżowe, a także drużynę seniorów. W 1977 roku został trenrem Bałtyku Gdynia, którego wprowadził do ekstraklasy, później awansował do II ligi jako szkoleniowiec Wisły Płock i Avii Śwoidnik, trenował też Zawiszę Byddoszcz, Broń Radom, Koronę Kielce, Granat Skarzysko i Star Starachowice. W 2002 roku w chwili, kiedy to Motor staczał sie już na dno podjął sie wspólnie z Krzysztofem Rześnym ratowania klubu i dzięki ich pracy Motor przetrwał najgorsze. Był nauczycielem WF.

===

Witold SOKOŁOWSKI (ur. 1939r.). Wychowanek Korony Góra Kalwaria. Kluby: Korona Góra Kalwaria, Rada Bemowo Piskie, Motor Lublin (dwa awanse do II ligi 1965, 1968). Od początku gry w Motorze czołowy strzelec, kilka razy zostawał królem strzelców klasy okręgowej. Zasłynął z piekielnie mocnych strzałów z rzutów wolnych i karnych. Na liście czołowych strzelców Motoru w historii gier w I, II i III lidze, z dorobkiem 51 bramek na drugim miejscu, za Andrzejem Popem. Zmarł w lipcu 2016r.

LEKSYKON lp / Na podstawie książki Macieja Polkowskiego i Andrzeja Szwabe „Lubelska piłka nożna”, wspomnień kibiców, Andrzeja Kwieka, relacji w prasie / Henryk Sieńko

===

Pogrzeb Witolda Sokołowskiego odbył się 18 lipca 2016 roku o godz. 13.00 na cmenatrzu przy ul. Lipowej.

 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 37 odwiedzający (255 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja