hsienko
  Młynarczyk Andrzej
 
LEKSYKON lubelskiej piłki
***
Andrzej
 MŁYNARCZYK

Królem polowania na gole bramkarz
***
Juniorzy Legii Warszawa mistrzami Polski  w 1969 roku w Lublinie. Andrzej Młynarczyk jako bramkarz stoi - 6. z lewej.
***
Rozpoczynał w zespole trampkarzy trafił do juniorów. - Tam zaczęła się tworzyć mocna drużyna: Janek Okulski, Marek Miąszkiewicz - nasz późniejszy wieloletni kapitan, który pełnił tę funkcję do końca gry w juniorach, Waldek Sroka, Marek Troczyński, Mietek Jutkowiak, Jurek Celejewski, Tadek Zimnowłocki, później bramkarze: Janek Puska, Andrzej Młynarczyk, bardzo młody wtedy Leszek Cieślak. Później doszli Wojtek Składkowski i oczywiście Tadek Cypka. Potem do starszej ekipy dołączyłem ja, skrzydłowy Rysiek Arciechowski - mój bardzo dobry kolega w tamtych latach, czy Janusz Jakubowski - wspomina  Andrzej Wojciechowski.

W 1976 roku najlepszym zespołem klasy M-W (III poziom rozgrywek), została Stal Kraśnik, która wyprzedziła o 5 pkt. Lubliniankę i 8 pkt Stal Poniatowa, która prowadziła po pierwszej rundzie. Oczywiście w rozgrywkach M-W brylowali napastnicy, zresztą niemal każdy z obecnych na liście zaistniał w lokalnej i nie tylko piłce, niektórzy zostali szkoleniowcami. Włodzimierz Andrzejewski,  grał w I lidze w Radomiaku, Mieśniak grał w II lidze w Motorze, Bakalarczyk był trenerem Motoru w I lidze, Andrzeja Popa nie trzeba przedstawiać, Bojko to dzisiaj trener kobiet w Koronie Łaszczów, Wiesław Rafalski to legenda Lublinianki. Bombardierem numer jeden był jednak Andrzej Młynarczyk. Musieliśmy sporo szperać, żeby zdobyć fotkę, na której by był. Znaleźliśmy w piśmie zakładowym „Edy” Poniatowa. Teraz już wszystko się wyjaśniło:

– Poszukiwaliśmy bramkarza – mówi ówczesny trener Stali Jerzy Rejdych. – Andrzej Młynarczyk przyszedł do nas z Legii Warszawa, chyba z rezerw. Wysoki, sprawny, świetnie się zapowiadał, ale tak już bywa, przypadek sprawił, że kiedyś na treningu zagrał w polu, w ataku… Później drugi raz, strzelał mnóstwo goli, prezentował znakomity drybling. I zaczął grać w napadzie. Był postrachem lubelskich boisk. Co mecz to gol, dwa, trzy… Jakie on strzelał bramki! Kiedy pojechaliśmy na obóz w góry, byli z nami piłkarze z Wrocławia, chyba ze Ślęzy,  zgadali się raz i dwa z Andrzejem. Odszedł do Wrocławia i już nie wiem, co się z nim działo.

Do poniatowej przyszedł jako bramkarz, ale pełniętalentu pokazał w polu karnym rywala. Grał z takimi kolegami: J. Bednarz, Bitkowski, Bogusz, Z. Bednarz. Chudzicki, Dębiński, Grodecki, Hysa, Kamiński, Kwiatkowski, A. Mieśniak, J. Mieśniak, Nowak, Sola, Sularz, Szyna, , Śmiałowski, Walczak, Socha.

Zmienil barwy klubowe, bo potrzebowal go Stal Kraśnik. Tutaj mając obok siebie takich zawodników jak Bogusłąw Oblewski, Janusz Szmerło, Andrzej Pop czy Zbigniew Miazga. Dla tych dwóch Stali zdobył ogólnie 29. bramek. Tylko w ostatnim spotkaniu ze Startem w Krasnymstawie wbił koledze po fachu  5. bramek (było 8:0). Ogółem jesieniąmiał na koncie 17 bramek. Wiosną dołożył 12. 

Wychodzi na to, że Lubelszczyzna miała więc też swojego Ibrahimovica. Szwed na bramce nie grał, ale wysoki, ale sprawny, ale drybling… Tak jak niejaki Andrzej Młynarczyk.

Andrzej MŁYNARCZYK (ur. 1951). Bramkarz. Kluby: Legia Warszawa (juniorzy, mistrz Polski juniorów 1969 - Lublin),   Legia II  Warszawa, Stal Poniatowa, Stal Kraśnik (awans), Slęza Wrocław. Bramkarz junior królem strzelców wśród seniorów - jedno z bardziej spektakularnych osiągnięćstatystycznych lubelskiej piłki.

***

W czerwcu 1976 roku (sezon 1975-76) tabela czołówki strzelców wyglądała tak:

 

1. Andrzej Młynarczyk (Stal Poniatowa, Stal Kraśnik) -29

2. Włodzimierz Andrzejewski (RAKS) – 25

3. Wiesław Rafalski (Lublinianka) – 17

4. Andrzej Pop (Lublinianka, Stal Kraśnik) – 17

5. Janusz Szmerło (Stal Kraśnik) – 13

6. Capała (Wisła Puławy), Kozak (Opolanka) – 12

7. Bojko (Unia Hrubieszów) – 11

8.  Mieśniak (Stal Poniatowa, Skierski (Unia Hrubieszów) – 10

9. Nowicki, Dynysiuk (Chełmianka), Bakalarczyk, Fitas (RAKS), Kleszczyński (Tomasovia), Socha (Opolanka) – 8

10. Śmiałowski (Stal Poniatowa), Miazga, Radomski (Stal Kraśnik), Drewniak (Hetman), Paluch (Travena) – 7

 

= Padł też jeden gol strzelony przez bramkarza – Bednarz strzelił go z karnego koledze ze Startu Krasnystaw.

lp.pl/hs/archiwum Tempo/

PS. Doradziliście nam zmianę winietki tematu byłych gwiazd pola karnego. Macie rację! Goleadorzy brzmi lepiej. Wkrótce inny sezon, inna lista, inni goleadorzy.

 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 276 odwiedzający (336 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja