Karierę rozpoczynał w Metalu Kluczbork. W drugiej połowie lat 60-tych ubiegłgo wieku klub ten słynął z pracy z młodzieżą. W 1970 roku juniorzy zdobyli wicemistrzostwo Polski, podobnie rok później. Kiedy trafił do zespołu seniorów od razu dał się poznać jako skuteczny snajper. Ogółem w 58 meczach strzelił dla Matalu 20 goli. Trafił do Grunwaldu Poznań, gdzie stworzył znakomity duet z Hubertem Poloczkiem.
Jerzy Mrowiec w barwach dryżyny ROW Rybnik (1971-72).
W turniejach finałowych juniorów uczestniczył Motor Lublin. Na pewno zapamięta błyskotliwego napastnika, skoro na początku lat 70-tych znalazł się w Motorze Lublin. Wcześniej Jerzy Mrowiec znalazł się w czołowym zespole II ligi ROW-ie Rybnik, gdzie mógł trenować i grać razem ze słynnym Eugeniuszem Lerchem. Niestety w sezonie 1971-71 ROW przegrał minimalnie rywalizację o miejsce w ekstraklasie. Od razu Motor zaproponował mu grę u siebie.
4 maja 1974 roku zagrał – może? – najlepszy mecz. Z Wartą Poznań gospodarze wygrali 6:0 (5:0), Mrowiec w 3 minuty strzelił 3 gole. Pozostałe dołożyli Jerzy Pulikowski junior i Jerzy Krawczyk – 2. Trzech Jurków na „6”. Mecz obejrzało 10 tys. kibiców. Motor zagrał w składzie: Dziełakowski – Kamiński, Bucki, Rudak, Lisiewicz (60 Skrzypczyński) – Chachuła, Przybyło, Biernacki – Pulikowski (46 Weideman), Mrowiec, Krawczyk. Oczywiście trzy gole w 19 minut, to nie „wyczyn” Roberta Lewandowskiego, ale na pewno wart uwagi…
Dokumentacja archiwalna historii bramek: 1-0 Mrowiec 11, 2-0 Mrowiec 25, 3-0 Pulikowski 30, 4-0 Mrowiec 34, 5-0 Krawczyk 37, 6-0 Krawczyk 85
Zagrał też swietnie w słynnym meczu z Arką w Gdyni, kiedy Motor wygrał 2:1 i objął prowadzenie w tabeli II ligi. Na mecz pojechało ponad 1000 kibiców z Lublina, a już sam „rejs” sławnym pociągiem „Włóczęga północy” kibiców z Lublina jest legendą. Więcej, był czołowym aktorem meczu i trafił do „11” kolejki katowickiego Sportu: Apostel (Piast Gliwice), Żemajtis (Piast), Lisiewicz (motor), Przybyło (Motor), Hnatio (Stal St. Stalowala), Napieracz (Stal St. Wol), Kozerski (Stal Rzeszów), Koczot (Wisłoka), Mrowiec (Motor).
To był znakomity sezon Mrowca – strzelił gola w meczu z Widzewem (3:0). Niestety, Motor przegrał grę o awans właśnie z Arką, ulegając w niejasnych okolicznościach w meczu wyjazdowym ze Stmilem 0:1. Podtekstem różnych pekulacji była walka Stomilu o unikniecie spadku. Ta dramatyczna walka Motoru o pierwszy awans odbywała się w atmosferze piłkarskiego święta – Polska walczyła w RFN o medal mistrzostwa świata 1974.
Trener Motoru Andrzej Gajewski liczył na błyskotliwego jokera także w kolejnym sezonie i już w pierwszym meczu Mrowiec otworzył wynik (2:0 z Dąbem Dębno Lubuskie). Jest wśród strzelców w meczu z Polonią Warszawa (3:1). Jak trzeba było, grał w rezerwach – np. ze Stalą Poniatowa 3:0, kiedy zdobył dwa gole. Ostatecznie o kolejny awans Motor walczył w 1980 roku. Mrowca w Lublinie już nie było.
ANDRZEJ KWIEK: – Powiem krótko, pojawiła się taka opinia, że to egzekutor. Dostawał piłkę i strzelał gola. Oczywiście szybko jego talent rozgryziono, ale swoje zrobił wszędzie gdzie grał.
***
MROWIEC Jerzy (ur. 25 lipca 1948). Napastnik. Kluby: Metal Kluczbork, Grunwald Poznań, Urania Ruda Sląska, ROW Rybnik, Motor Lublin. Wicemistrz Polski juniorów 1970 i 1971. W Metalu 58 meczów, 20 bramek, okres gry w I zespole: 1968-69. W sezonie 1968/69 z H. Poloczkiem był najlepszym strzelcem Grunwaldu. Poznań. Później krótko był ROW Rybnik i w Motorze. Mieszka w Rudzie śłąskiej (?).
Leksykon lubelskiej piłki / HS