LEKSYKON lubelskiej piłki
***
Dominik Malesa
Szwajcarska przygoda...
Pod koniec roku 2012 dziennikarz „Gazety w Lublinie” trafił wreszcie na uczestnika tego meczu, który w swoim albumie ma fotografie wykonane w Vevey. Przypominamy, że wówczas nie było jeszcze aparatów cyfrowych w tak powszechnym jak obecnie użytku. Trafił do Tomasza Jasiny (foto z lewej w barwach ŁKS-u), obecnie komentatora sportowego w TVP i obecnego trenera Sokoła Konopnica, Dominika Malesy, których już przy wjeździe do Vevey powitał plakat. Dzisiaj tak wspominają ten mecz.
Tomasz Jasina:
- Toż to Roy Hodgson we własnej osobie. Skąd jednak angielski trener przy okazji meczu Motor – Real?
Otóż wówczas, w 1995 r. Hodgson był selekcjonerem reprezentacji Szwajcarii. Ale czy był na meczu Motor – Real? Oto kolejna tajemnica związana z tym dziwnym meczem.
Tomasz Jasina:
- Mieliśmy wtedy w drużynie Rafała Szweda (z prawej). Władysław Kozubal, były prezes Górnika Zabrze, chciał go sprzedać do jednego ze szwajcarskich klubów. W ramach transferu załatwił nam obóz w Szwajcarii – opowiada . Niedaleko na zgrupowaniu był Real. Kozubalowi tak bardzo zależało na Szwedzie, że załatwił mecz towarzyski Motor – Real. Królewscy… nie mieli nic przeciwko sparingowi z drużyną, której nazwa zapewne nic im nie mówiła. Absolutna abstrakcja.
Dominik Malesa (z lewej w barwach Hetmana Zamość) podaje szczegóły:
- Władysław Kozubal, który załatwiał nasz wyjazd, po prostu się wściekł, gdy zobaczył ten autokar. Niewiele się różnił od ikarusów, które wtedy jeździły po ulicach, może tylko siedzenia miał wygodniejsze. Spędziliśmy w nim dwa dni bez przerwy, jedząc konserwy.
Na zdjęciach z 1995 roku, które trzyma w albumie, widać piłkarzy Motoru w koszulkach w granatowo-czerwone pasy, trochę nietypowe dla drużyny, której barwy są żółto-biało-niebieskie.
- Chyba wtedy innych nie mieliśmy – przypuszcza Malesa. A że kolory koszulek, w których piłkarze Motoru zagrali z Realem, nieco przypominają tradycyjne barwy Barcelony, to 17 lat temu w Szwajcarii gracze z Lublina mogli sobie pożartować, że są trochę jak słynna Barca, odwieczny rywal klubu z Madrytu.
W albumie Malessy oglądamy bohaterów z Realu na zdjęciach z piłkarzami Motoru, które wszyscy po meczu robili sobie na pamiątkę. – Nie chcieli się wymienić na koszulki. Naszych nie chcieli? Tłumaczyli, że mają tylko jeden komplet. Tak, Real i ma tylko jeden komplet koszulek! – ironicznie śmieje się Malesa.
Były piłkarz Motoru wspowima starcie z Hierro:
- W 32 minucie tamtego meczu wślizgiem wszedł mi w kostkę. Wszystko od razu spuchło tak, że nasz masażysta musiał przeciąć mi getrę, żeby ją zdjąć. Z taką puchnącą kostką wróciłem do Polski i później tylko zapakowali mi to w gips bez żadnego składania – opowiada Malesa (na zdjęciu po meczu z Realem z Hierro). Jeśli to był jakiś pomysł na leczenie, to bardzo zły. Pomogła dopiero znana w okolicach Lublina uzdrowicielka Serwinka.
Hierro i Dominik Malesa (Foto: archiwum Dominika Malesy).
Malesa wrócił na boisko i jeszcze próbował pomóc Motorowi w utrzymaniu w ówczesnej II lidze. Nic z tego nie wyszło i w 1996 klub spadł do III ligi. O Malesie pamiętał trener Mieczysław Broniszewski, który wcześniej prowadził Motor, a wtedy trenował Polonię Warszawa. Malesa trafił do Czarnych Koszul, ale tam na treningu złamał bark, gdy jeden z kolegów z drużyny pchnął go na słupek bramki. Znów gips, znów długie leczenie, a potem Polonia już tylko chciała się go pozbyć.
Piłkarze Motoru w towarzystwie Raula. Jakże różnie potoczyły się ich losy po 1995 roku. (Foto: z archiwum Dominika Malesy).
***
Oto metryka jednego z najsłynniejszych meczów lubelskiej piłki” w Vevey (Szwajcaria):
30 lipiec 1995 – godz. 17.30.
Motor Lublin – Real Madryt 0:7
Sędzia Kurt Roethlisberger (Szwajcaria)
Widzów: 3511
MOTOR Lublin: Opolski, Komor, Malesa (Brzozowski), Szwed, Wieleba (Jastoński), Jasina, Romańczuk, Zych (Dębiński), Kasperek, Klempka, Adamczyk. Trener: Roman Dębiński.
REAL Madryt: Canizares (Buyo), Chendo (Soler), Lasa (QuitoFlores). Hierro (Alkorta), Milla (Sanchis). Nando (Redondo), Victor (Raul), Michel (Luis Enrique), Esnaider (Zamorano), Michael Laudrup (Alfonso), Amavisca (Alvaro): Trener: Jorge Valdano