LEKSYKON lubelskiej piłki
MIKULICZ JERZY
***
Zagrał przeciwko Benfice Lizbona
W 1971 roku piłkarze Hetmana Zamość na leżeli do słabszych zespołów w swojej kasie. Niby grali nieźle, ale ponosili dotkliwe porażki. Między innymi z Concordią Piotrków i Stalą Kraśnik – odpowiednio 0:6 i 0:2. I aż strach było wówczas myśleć kibicom drużyny, co by się stało, gdyby bramkarz nie wybronił w tych meczach ponad dziesięciu sytuacji sam na sam. Tym golkiperem był Jerzy Mikulicz, jeszcze kilka tygodni wcześniej bramkarz Motoru Lublin.
Jednak mimo słabszej gry, na mecze Hetman przychodziło ponad pięć tysięcy kibiców. Bramkarz został bohaterem całego sezonu. W ogóle był to sezon zupełnie „abstrakcyjny” w wykonaniu Hetmana. Najlepszym strzelcem okazał się obrońca Roman Nowosad, ten sam który z Widzewem (2:2) strzelił dwie przepiękne bramki. Niezła gra drużyny przełożyła się na beznadziejne wyniki, które nie odstraszały kibiców ze stadionu. To naprawdę interesujące zjawisko piłkarskie.
Jerzy Mikulicz karierę rozpoczynał w MKS Kalinianka Lublin. Później był Motor, Hetman, Widzew, Avia, Chełmianka i Polish American Eagles Yonkers (USA).
Ju we wspomnianym sezonie 1970/71 pokazał talent bramkarski. Kiedy więc Widzew zaproponował mu pensję jak dyrektorowi zjednoczenia, a także telewizor, mieszkanie i inne profity, spakował dobytek i wyjechał. Niestety, podbój Łodzi i II ligi nie udał się. Zagrał w kilkunastu spotkaniach, w tym raz w polu, kiedy to musiał zastąpić pomocnika Pietrzyka w polu, a w bramce zastąpił go Gajewski. W 1973 roku Mikulicz zameldował się w Świdniku, by w 1977 ponownie założyć trykot Hetmana. Wrócił w glorii czołowego bramkarza II ligi, a w jednym z sezonów wybrano go najlepszym na swojej pozycji w całych rozgrywkach. W Hetmanie też prezentował wyśmienitą formę. Jednak w pewnym momencie współpracy, pomiędzy nim a trenerem Rysakiem wybuchł konflikt. Dla działaczy ważniejszy był bramkarz i zwolniono trenera. A nie był to dobry okres w dziajach klubu. Poza dramatycznym bojem w Pucharze Polski w Rzeszowie ze Stalą (1:1 po dogrywce i karne), Hetman grał marnie. W Rzeszowie Mikulicz obronił „jedenastkę” lecz egzekutorzy zawalili i awans przepadł.
W 1979 roku zaliczył też Mikulicz zdarzenie tyleż złe, co sympatyczne. Puścił strzał wykonywany przez samego Jana Domarskiego, bohatera z Wembley. Zresztą, jak na piłkarza, który był raczej tylko gwiazdą boisk lokalnych, może się pochwalić jeszcze jednym szczególnym epizodem. W okresie gry w USA, jego drużyna rozegrała sparing ze słynną Benficą Lizbona. Do takiej konfrontacji mogło dojść ze względy na fakt, że Polish American Eagles Yonkers grał w ...lidze portugalskiej, a więc złożonej z osadników portugalskich. Był tam dwukrotnym amatorskim mistrzem USA.
Po zakończeniu kariery Jerzy Mikulicz pracował jako trener w Hetmanie. Odkrył dla futbolu talent Sebastiana Łukiewicza. Trenował też Ładę Biłgoraj.
***
Jerzy MIKULICZ (ur. 1948r.). Bramkarz. Kluby: MKS Kalinówka Lublin, Motor Lublin, Hetman Zamość, Widzew Łódź, Chełmianka Chełm, Polish American Eagles Yonkers. Jeden z najbardziej utalentowanych bramkarzy regionu lubelskiego.
LEKSYKON lp / hs
***
Piłkarz z lubelskiego w Widzewie Łódź 1973