hsienko
  Prokop Mariusz
 
LEKSYKON lubelskiej piłki
***
Mariusz PROKOP


Kolekcjoner  dobrej gry i dobrej opinii o swojej grze...

Są dwie filozofie stosunku piłkarza do barwa klubowych. Jedna wychwala wierność barwom klubowym, inn - uznaje ich za frajerów, bo na zmanie barww klubwych mozna zarobić, niż na grze w jednym klubie. Mariusz Prokop pewnie jest wyznawca tej drugiej teorii, choć na zmianach barw klubowych fortuny nie zarobił. Zresztą w karierze nie zaliczył aż tak wiel klubów, co choćby znajomy z lubelskich boisk Krzysztof Klempka. 

Jest wychowankiem Avii Świdnik. Później przez wielelat  grał w Motorze Lublin. Niestety - choć przyszedł jak ten, ktory pomoże obronić I ligę, to jednak nie udalo sie. Zaliczył wprawdzie wiele spotkań w ekstraklasie, strzelał ważne i piękne bramki, leczMotorowi po trzecim awansie do pierwszego poziomu rozgrywek dłużej się tutaj nie udało. Wprawdzie zrazu zainteresowali sie nim działacze LKS, był już na treningacg w tym klubie, lecz z trnsferu nic nie wyszło. Propozycji miał jednak wiele. Kiedy w 1996 roku Bronisła Waligóra został trenerem Hetmana Zamość,w ślad za nim przybył Mariusz Prokop. Znali sie z pracy w Avii Świdnik. 

Mówi trener Bronisław Waligóra:
- To bardzo waleczny i odpowiedzialny piłkarz. Szybki, silny, energiczny. Przy tym potrafo mocno i celnie strzelic w chwili, gdy rrywale się tego nie spodziewają. Lubię takich piłkarzy.
 
Prokop odwzajemniał zaufanie trenera.  W 1996 roku Hetman w 1/16 finału Pucharu Polski grał z Wisła Kraków. Mecz był bardzo wyrównany, a kibice z satysfakcjąoglądali grę swoicj pupili. Do 85 minuty było 0:0, kilka tysiecu kibicłw czekało na dogrywke i wierzyło w sukces. W rozstrzygnięcie karnymi. Tymczasem oiłke dostał Prokop, podciągnął do pola karnego... celnie strzelił. Radości na trybunach nie było końca. Sensacja stała się faktem.

Po odejściu z Hetmana trafił do Gorzowskiego Klubu Sportowego. Szykowała się walka o I ligę - niestety nieskuteczna. Rozpoczał kolejną przeprowadzką, później kolejną. Na pewno pamieta zespoły w których grał, bramki które strzelił, kolegów z którymi wystepował na boisku. Na przykład taki mecz w Ostrowcy Świtetokrzyskim - Polonia Warszawa wygrala 3:1, a Mariusz Prokop ukąsił dwa razy. Takich spotkań można wymienić więcej. I po latach dodać. PILKARZ meczu - Mariusz PROKOP. 
 
 

Mariusz PROKOP (ur. 6.06. 1968). Kluby: Avia Świdnik, Motor Lublin, Stal Stalowa Wola, Polonia Warszawa, Hetman Zamość, Gorzowski Klub Piłkarski Gorzów, Korona Kielce, FC Olimpia Stamford. Kiedy starał sie o niego ŁKS, razem z Klempką pojechali na treningi w Górniku Zabrze. Trenerowi Edwardowi Lorensowi "podpadli" - bo okolicznościowo podjeli inne wyzwania. Bardzo dobry zawodnik o dużych ambicjach i raczej "pogmatwanej" karierze.

LLP/hs
+++

 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 246 odwiedzający (302 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja