Powracamy do opisanej już historii związanej z wydarzeniami z meczu Hetman Zamość - Stal Kraśnik 29 maja 1966 roku.
- Po wybiciu piłki z rogu, strzela Jan Janda, według innych Pycka, bramkarz broni, ale Karol umieszcza piłke w siatce (arbiter uważa, ze przy pomocy reki) - czytamy w książce "Zamojszczyzna między bramkami".
"Wspominaliśmy o nim przy innej okazji kilka dni temu. Jan Karol, który był mimowolnym "sprawcą" całego zamieszania w piłkę rozpoczynał granie w Techniku Zamość.
Do Hetmana trafił w 1963 roku i grał w podstawowym zestawieniu. Między innymi z takimi kolegami jak: Jarkowski, Rabiega, Jan Janda, Styczyński, Bulak, Pycka, Daniłowicz, Kubina, Stropek, Stanisław Konstantynowicz, Cymberski, Skonecki, Gajdek i inni. Ze składu Hetmana znika w drugiej połowie lat 60-tych.
Ostatecznie władze piłkarskie zdyskwalifikowały po meczu Jana Jandę, który najostrzej wyrażał swoje emocji podczas incydentu związanego z "dyskusjami" nad tym, czy gol był, czy nie... Niedługo później kary zostały anulowane...
Jan KAROL (ur. ). Kluby: Technik Zamość, Hetman Zamość.