+++
* Kiedyś, jak grałem w Chełmiance, jeździłem 2/3 razy w tygodniu do Chełma. Najczęściej autostopem. A wszystko zaczęło się 30 lat temu. Jak miałem 11 lat, ojciec - który był trenerem piłkarskim - zwolnił mnie na miesiąc ze szkoły i zabrał na obóz do Kamiennej Góry.
* Kibice piłki nożnej pamiętają być może Zbigniewa Kozłowskiego, pomocnika drużyny juniorów, która w 1971 roku zdobyła mistrzostwo Polski juniorów.
* Z tamtego zespołu zostało nas jeszcze trzech. Żmuda gra we Włoszech, a Piasecki broni w Wiśle Puławy.
* Kozłowskiemu różnie się wiodło.
* Zawsze kopałem piłkę dla przyjemności. W Motorze grałem jeszcze z Rudakiem i Famulskim. Płakałem z kolegami z Lublinianki po przegranej 0:1 w Radomiu, kiedy II liga była w zasięgu ręki.
* A ta koszulka z napisami w obcym języku?
* Zdarzyło się, że trenowałem przez trzy tygodnie w Wiedniu z III - ligowym zespołem Donnefeld. Nawet kontrakt miałem podpisać, ale ostatecznie na pierwszym miejscu postawiłem obowiązki rodzinne.
* I teraz w wieku 31 lat...
* Myśli pan, że jestem za stary? Pokażę, że stać mnie jeszcze na coś. Trzecioligowa Wisła Puławy potrzebowała środkowego napastnika. O takiej pozycji na której widzieli mnie trenerzy Wisły marzyłem. A to, że muszę jeździć tam i z powrotem? Z miłości do piłki robi się różne głupstwa.
***
Archiwum Kuriera Lubelskiego * Z chronologią ukazania się rozmowy w prasie możemy mieć kłopoty, ale na pewno było to po SŁYNNYM meczu w Radomiu...
+++
Motor Lublin na początku lat 60-tych. Pierwszy z lewej trener Kozłowski.
Budowlani Lublin - Zbigniew Kozłowski stoi trzeci z prawej.
Na meczu w Londynie. Grają Chelsea i Crystal Palace.
***
Zbigniew Sławomir KOZLOWSKI (ur. 18 02. 1955). Kluby: Motor Lublin, Błekitni Kielce, Chełmianka, Lublinianka Lub,in, Wisła Puławy, Budowalni Lublin, Sygnał Lublin. Trener; Sygnał, Lublinianka, Motor, Orion Niedrzwica Dyuża, Cisy Nałęczów, Legion-Koziołek Lubin, Sokół Adamów.
LEKSYKON lubelskiej piłki