|
|
|
+++
+++
+++
+++
+++
+++
+++
+++
===
JEST JESZCZE CZAS! - mówi Janusz Ciechański.
16 kwietnia ostateczniee została zakończona sprawa w Sądzie Najwyższym, dotyczaca ceny buraków w kampanii 1990/1991. Zdaje sobie sprawę, że swoim apelem zdradzę zakończenie reportaży pisanych wspólnie z red. Sieńko, niemniej jednak chciałbym powiedzieć rolnikom, którzy podpisywali aneksy - JEST JESZCZE CZAS! Do listopada możecie kierować sprawy do Sądów Rejonowych. Odzyskacie skradzione pieniądze z odsetkami. Moja sprawa trwała w sądach różnych instancji 18 miesiecy, ale pracownikom cukrowni nie udało się odwlec jej funału do listopada. Nawet ci, którzy przegrali swoje sprawy w sądzie lubelskim, czy zamojskicj, mogą starać się o zmianę wyroku. Sąd Najwyższy wydał wyrok, od którego nie ma już rewizji, obowiązuje każdego pokrzywdzonego. I miło donieść, że spośród wielu spraw w regionie, Sąd w Krasnymstawie, rozpatrzył ją właściwie i wydał sprawiedliwy wyrok, którego nie można było później już obalić nawet w Warszawie. Rolnicy! Odbierzcie cukrowniom swoje pieniądze. Po pierwszych artykułach w Gazecie Krasnosawskiej, wielu z was szykuje pozwy. Musimy się dowiedzieć, skąd cukrownie, które były "takie upadające" nagle zebrały miliardy złotych na założenie Wschodniego Banku Cukrownictwa, kto jest jego udziałowcem?
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 220 odwiedzający (274 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|